
Żywię do swojej mamy głównie dwa uczucia: miłość i poczucie ...
Żywię do swojej mamy głównie dwa uczucia: miłość i poczucie winy. Miłość za to, że żyję, poczucie winy za to, w jak marnym stylu to robię.
Świat nie jest instytucją zajmującą się spełnianiem życzeń.
Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata, nic mu to nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela, któremu mógłby o tym powiedzieć.
Pięknych rzeczy nie trzeba dotykać.
Wtedy pozwoliła m odejść. Teraz każdego dnia musi robić to wciąż od nowa, bez końca.
Ten, kto nie zna języków, jest kaleką.
Największym złem jest kłamstwo. Z niego wynikają wszystkie inne diabelstwa.
Człowiek nie powinien dobrowolnie przyłączać się do czegoś tylko dlatego, że ma to aspekt nieuchronności.
Mogę zadać panu oczywiste pytanie?(...) Skoro Bóg istnieje i są na to niepodważalne dowody, dlaczego dopuścił do Holocaustu? Gdzie wtedy był?(...) Moja odpowiedź brzmi tak: Bóg tam był, Catherine, był i płakał.
Ile dasz, tyle otrzymasz, czasem z najbardziej niespodziewanej strony.
Wolę poruszać się po omacku, żeby lepiej docenić mrok.