
Zniewoleniu towarzyszy pewna specyficzna forma wolności. Czasem wzięcie się w ...
Zniewoleniu towarzyszy pewna specyficzna forma wolności. Czasem wzięcie się w karby jest synonimem odpuszczenia.
Uroda. Ludzie są nią opętani. Bezradni jak ćmy, które ładują się w ogień.
-Jesteś mój – wyszeptała. – Mój, a ja twoja. Jeśli zginiemy, to trudno. Wszyscy muszą umrzeć, Jonie Snow. Ale najpierw żyjemy.
To nadzwyczajne, że wszystko zawsze okazuje się inne, niż się sobie wcześniej wyobrażało.
Często bywa tak, że największy spokój ducha daje nam poddanie się.
Chcę żebyś została moim postanowieniem noworocznym.
Zawsze byłem zdania, że człowiek jest inteligentny. To ludzie są głupi.
Drogę wytycza się idąc.
Należy zachować zimną krew, zdrowy rozsądek i szablę przy boku.
Czuję się jak więzień.
I co z tego, że nie ma krat?
Kraty są we mnie, w mojej głowie
Bo i tak nie mielibyśmy ochoty wrócić kiedykolwiek na górę.