
Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem ...
Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiekiem zawsze.
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
Im głębiej w Polskę, tym więcej rozbojów.
A może po prostu jest tak, że świat tak łatwo niszczy piękne istoty.
Przeszłość się nie liczy. Ludzie przy niej trwają, bo to pozwala im zamykać oczy na teraźniejszość.
Śmierć jest w was, jak słowik w klatce, ode mnie tylko zależy, żeby go wypuścić.
Nie jestem już młodzieńczo naiwna, by uważać, że mamy prawo oczekiwać wyłącznie superszczęścia i spełnienia. Wydaje mi się, że życie jest po prostu poligonem, wspaniałą szkołą. Jestem nawet na takim etapie, że chyba nie chciałabym doświadczać wyłącznie momentów przepełnionych szczęśliwością. Mogłabym wtedy przestać rozumieć, czym ona jest.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
To zabawne, że potrafimy czekać tak wiele lat, aby usłyszeć tak niewiele słów.
Doszukiwanie się w czymkolwiek sensu to specjalność nie tyle naiwniaka, ile masochisty.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.