
Bóg zyskał tamtego dnia anioła, ja straciłem świętą.
Bóg zyskał tamtego dnia anioła, ja straciłem świętą.
Czuje się jak człowiek, który na próżno żył.
Niech nasza droga będzie wspólna.
Niech nasza modlitwa będzie pokorna.
Niech nasza miłość będzie potężna.
Niech nasza nadzieja będzie większa od
wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Miłość to słabość, która raz od wielkiego dzwonu triumfuje nad siłą.
Największa jest miłość matki,
druga – psa, trzecia – kochanki.
Prawda, jak dzikie zwierzę. Jest zbyt silna by pozostać w zamknięciu.
Życie jest zbyt krótkie, by tracić przyjaciół.
Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, i nigdy tak nie będzie, żeby jakoś nie było.
Wielkie rzeczy osiąga się wielkim kosztem.
Słyszałem wiele takich tekstów przez całe życie typu: - Człowiek się uczy na błędach. - Co nie zabije to wzmocni. - Podróże kształcą. To wszystko nieprawda. Nie podpisałbym się pod tym i moim dzieciom bym tego nie powiedział. Jestem psychologiem od 25 lat i znam ludzi, którzy potrafią 10 lat walić głową w ścianę. I ciągle są zdziwieni, że ich głowa boli a ściana stoi. Także człowiek się uczy na błędach wtedy kiedy wie, że je popełnia. Podróże kształcą? Tak, ale tylko wykształconych ludzi. Ludzie jadą do Egiptu, stoją pod piramidami i mówią: Patrz jaka niska, wyższa się wydawała. I to jest koniec refleksji na temat trzech tysięcy lat historii. Jadą do Meksyku i na pytanie "Jak było?" mówią: Meksyk jak Meksyk ciepło było. [...] No i co nie zabije to wzmocni, to nieprawda. Co nie zabije to, nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać na całe życie.
Chłop robotny i baba pyskata zawojują pół świata.