
Fizyczność nie jest prawdziwą miarą prawdy.
Fizyczność nie jest prawdziwą miarą prawdy.
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg.
Ja poczekam jeszcze na swoją miłość. Może przyjedzie następnym pociągiem? Albo jeszcze późniejszym? A może nie przyjedzie wcale? Nie szkodzi, mam już wprawę w oczekiwaniu na pociągi, które nie przywożą nikogo.
Czy już w czasie spadania umiera się ze strachu?
Czas, im bardziej jest pusty, tym szybciej płynie. Życie pozbawione znaczenia przemyka obok, jak pociąg niezatrzymujący się na stacji...
Trzeba mieć nadzieję.
To wspaniała rzecz: nadzieja.
Czuję się mniej więcej tak, jak ktoś, kto bujał w obłokach i nagle spadł.
Ateista nie ma już złudzeń - oddał wszystkie w zamian za odwagę.
Nadzieja jest czasem tak wielka,
że nie można jej znieść.
Tylko słabi bezustannie przepraszają.
To tylko przedmioty. I stały się dla ciebie ważniejsze niż życie. I to jest głupota.