
Jak widma, rozciekawieni i pełni ukrytego lęku, niby ludzie normalni ...
Jak widma, rozciekawieni i pełni ukrytego lęku, niby ludzie normalni wobec jakiegoś entuzjastycznego wybuchu w zakładzie dla obłąkanych
Smutno mi, że umieram nie w tej Polsce, o którą walczyłem.
Śmierć pozostawia po sobie wyrywkowe dziwne wspomnienia.
Oczekiwanie to najważniejsza i najprzyjemniejsza część całej tej podróży.
Inną rzeczą jest wiedzieć, co należy czynić, a inną wiedzieć, jak to uczynić.
Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche i nieruchome, a każda rzecz na swym ostatecznym miejscu, pokryta ostatecznym kurzem.
– Powinnam cię przeprosić, ale wcale nie jest mi przykro.
– A mi powinno być przykro, że tobie nie jest przykro, ale też nie jest mi przykro
Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam.
Jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny
Żyć, to wiedzieć, jak się umiera. Samo życie, jest gorsze od śmierci.
Zrobił się nagle ponury, jakby się załamał pod wpływem własnej głębi.