Ludzie nigdy nie czynią zła w tak szerokim zakresie i ...
Ludzie nigdy nie czynią zła w tak szerokim zakresie i z takim zapałem jak wtedy,gdy robią to z przekonań religijnych.
Gdyby była dobra, złe rzeczy gdzieś by zniknęły, ale one nie znikają, to oznacza, że nie jest dobra.
-Jasna cholera boję się.
-Jasna cholera, jesteś tylko człowiekiem. Powinieneś się bać.
Odkąd istnieje ludzkość, dla każdej sprawy są jakieś przed i po.
Czasem obracam się i czuję w powietrzu twój zapach i nie mogę, kurwa, nie mogę nie wyrazić tego potwornego kurewsko koszmarnego fizycznego bólu kurewskiej tęsknoty za tobą.
Nikt nie jest doskonały - szepczę. - To nie tak. Jedna wada mija, zastępuje ją inna.
Wiecie, że brzydzę się kłamstwem,
po prostu go nie toleruję. I nie chodzi
o to, że czuję się lepszy od innych. Przecz polega na tym, iż kłamstwo mnie przeraża. Kłamstwa cuchną trupem,
są skażone śmiertelnością,
i tego właśnie nie cierpię w nich najbardziej, to chcę zapomnieć.
Czuję się jak wyrwana z koszmaru. Dzień jak co dzień.
Dobro każdy widzi inaczej.
Niewykorzystane szanse palą bardziej niż nieudane podejścia.
Ojczyzna – to wielki zbiorowy obowiązek.