
"Wpuść mnie do swojego serca, zaakceptuj jako zbawcę, nabij na ...
"Wpuść mnie do swojego serca, zaakceptuj jako zbawcę, nabij na pieprzony krzyż i pozwól odrodzić się na nowo"
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.
Los to coś, co się wspomina, gdy już minie, a nie poznaje się naprzód.
Nic tak nie łączy ludzi jak rozpacz. Nic tak nie zbliża nas do siebie jak smutek.
Mimo wszystko mężczyźni nie są bogami; są tak samo ludzcy i niezdarni jak dziewczęta; miewają niewytłumaczalne pragnienia i potrzebują pomocy.
Trzeba coś zniszczyć, żeby zacząć od nowa.
"ktoś zrani się kamieniem i wie,że kamienie są po to,żeby
raniły"
Gdy pomagasz potrzebującemu, nigdy nie oczekuj nagrody. Sama wróci gołąbkiem
Nie ma dokumentu, więc nie ma i człowieka.
"Och" było odpowiednim słowem. Krótkim i neutralnym, mogącym wyrażać wszystko i nic.
Literatura zaczyna się tam, gdzie przestaje być normalnie.