Wszystko widzisz, nie komentujesz i wszystko rozumiesz.
Wszystko widzisz, nie komentujesz i wszystko rozumiesz.
Hej, życie jest czasem naprawdę gówniane.
Słowa to anarchiści. Pozwólcie im na swobodę.
- Czuję się trochę... dziwnie.
- Może za dużo wypiłaś.
- W ogóle nie piłam!
- No to wiadomo, gdzie problem-ucieszyła się Niania.
Zanotowałem w pamięci, żeby nigdy nie obsypywać komplementami kobiety, która ma w ręku kawał surowego mięsa. Jakoś nie bardzo to wtedy działa.
Ból był krzykiem. To on krzyczał.
- Mówisz, że chciałabyś wiedzieć, co jest z Tobą "nie tak". Cóż, Twoja przeszłość jest Twoją teraźniejszością i jeśli w niej nie pogrzebiemy, może się również stać Twoją przyszłością.
Szczęście jest motylem: próbuj je złapać, a odleci. Usiądź w spokoju, a ono spocznie na twoim ramieniu.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale
odczego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Lubię ten stan. Unosić się w nicości, zbyt senna, by myśleć, zbyt rozbudzona, by śnić. Po prostu się unosić.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.