Wszystko, co kiedykolwiek kochałeś, odrzuci Cię albo umrze. Wszystko, co kiedykolwiek stworzyłeś, zostanie wyrzucone. Wszystko, z czego jesteś taki dumny, powędruje do kosza.
A i to miejsce było jednym z ciemnych zakątków tej ziemi.
A właściwie, co ja niewłaściwego zrobiłem?
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Pragnę kieszeni pełnej znaków przestankowych,
aby zakończyć nimi myśli,
które wtłoczyłeś mi do głowy.
Pragnę przejść przez życie w taki sposób, by moja historia nie była kiedyś opowiadana ku przestrodze.
Wiarą można manipulować. Wiedza jest groźna...
Miłość dopada nas tak, jak dopada człowieka w zaułku wyrastający spod ziemi morderca.
I poszła. Tyle że nie doszła. Gdzieś doszła, ale nie tam, gdzie chciała.
Jeśli się nie zmienisz, to zginiesz.
Tęsknota to także forma życia.
