
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz ...
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz
z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
Podjęcie nawet złej decyzji jest lepsze niż niepodjęcie żadnej.
Miłość to raptem słowo. Słowo z kina,
z książki, z kolorowego pisma. Tak wielu
ludzi wierzy, że wystarczy je wypowiedzieć
i już będzie dobrze, bo ono uleczy, uratuje,
oczyści. A to tylko słowo. Łatwo je wypowiedzieć,
równie łatwo unieważnić. Ale spróbuj je
przekształcić w prawdziwe, trwałe uczucie,
zmień je w ściany domu, który stać będzie
latami, niczym niezagrożony i da ci szczęście,
bezpieczeństwo, poczucie sensu i radości z
każdej spędzonej wspólnie chwili. To jest
trudne, a często niemożliwe.
Niewielu to umie. Naucz się tego.
Kiedy ma się wroga dobrze znać jego zwyczaje.
Jej ciche „dzień dobry” zabrzmiało jak „przepraszam, że żyję”.
Pracowici ludzie są najszczęśliwsi, ponieważ nie mają czasu się nad sobą użalać.
Oto jest cena, którą się płaci za to, że inni rozumieją cię na opak.
Obwołają cię albo diabłem, albo bogiem.
Szybko zasnę i po cichu zapomnę. Jakie to byłoby łatwe, pomyślałam.
Urodzić się znaczy to samo, co dostać w prezencie cały świat.
Mężczyzna jest zazdrosny, gdy zaczyna płonąć. Kobieta - jeszcze zanim pokocha.
Fajne jest życie we dwoje. Szczególnie po pięćdziesiątce kiedy ma się za sobą różne przejścia.