
- Dobrze. Nie ufasz mu, prawda? - Nikomu nie ufam. ...
- Dobrze. Nie ufasz mu, prawda?
- Nikomu nie ufam. Ani jemu. Ani tobie. Nikomu.
- To może uda ci się pozostać przy życiu.
Gdy spodka się człowiek wiary z człowiekiem wiedzy i człowiekiem światła, który z nich zrobi najwięcej zamieszania? Człowiek wiary z jego żołnierską powinnością.
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
Jednak zmęczona nieustanną walką z przeciwnościami, wyłączyłam mechanizmy obronne.
Też nie jestem geniuszem, ale są granice niedorozwoju technicznego.
Życie jest, żeby je przeżyć pięknie, robić to, co kochasz.
Nasz smutek będzie dla nas kiedyś miłym wspomnieniem.
Elektryczne zwierzęta również mają swoje życie. Chociaż nędzne.
Bo prawda jest tak nieznośna, że wolałabym, by podarował mi kłamstwo.
To, że się do Ciebie uśmiecham,
wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie,
że stoisz w płomieniach.
Ja w czasie wojny nie spotkałem ani jednego przyzwoitego Niemca.
Na pewno gdzieś byli, ale ja ich nie spotkałem. Pamiętam za to
niebywałą butę i pogardę w codziennych kontaktach.
I ciągły krzyk. Oni zawsze krzyczeli.