Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. ...
Słowa to najpotężniejsze narzędzie. Proste i zazwyczaj niedoceniane. Potrafią leczyć. Potrafią niszczyć.
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski.
Są meble, które przeszkadzają, i są meble niezbędne! To tylko od ciebie zależy, jakim meblem się staniesz.
Może dlatego wydaję ci się szczęśliwy, ponieważ cieszę się tym, co mam, a nie tęsknię za tym, czego nie mam.
Chodź chlebie, zjem ciebie.
A potem mnie pierwszy raz czułością swoją oszołomił i dbać o mnie zaczął. I się o mnie troszczyć. I moimi zmartwieniami się zamartwiać. I moim śmiechem się śmiać.I moim smutkiem smucić. I moimi lękami bać. I moimi pragnieniami pragnąć.
Nie ma wszak nic bardziej niebezpiecznego niż przestraszony idiota.
Lepiej pozostawić czasem rzeczy samym sobie.
Nikt nie jest tu na zawsze.Trzeba żyć chwilą, każdym dniem...być tu i teraz.
Jeśli czujesz się nieswojo na myśl
o przestrzeganiu manier przy stole, po prostu odwieś swoje skrępowanie na kołek, razem z płaszczem. Przestrzeganie etykiety to zawsze najlepszy możliwy sposób.Jeśli jesz z ludźmi pozbawionymi ogłady,
może twoje towarzystwo wyjdzie im
na dobre - w końcu dobre maniery
są nie tylko eleganckie, ale także zaraźliwe.
Rozpacz i miłość są zrośnięte, jedno nie występuje bez drugiego.