
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli ...
Ja nie myślę mózgiem - o nie, bynajmniej. To myśli we mnie mój potwór.
Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
- Zobacz, rozejrzyj się. Widzisz to miejsce? Te ślicznie odpucowane kolumny, lśniące poręcze schodów, podłogę pastowaną chyba tłuszczem młodych dziewic i polerowaną ich złocistymi puklami Jeszcze te uginające się stoły pełne przekąsek przygotowane przez najlepszych kucharzy świata. O, widzisz tamten półmisek? Paruje tak nie od gorąca, tylko od temperatury przekleństw Gordona Ramseya rzuconych nad...
Im większa miłość, tym większa tragedia. Te dwa elementy zawsze idą w parze.
Złe wiadomości w ciemności i na mrozie wydają się jeszcze gorsze.
No stary, nie myśl tak, bo koło już wymyślili.
(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.
Uważam, że wszystko to, co człowiek pomyśli sobie, nie mogąc zasnąć, nie powinno nigdy zostać pomyślane. To są myśli zbędne, odpady dziennego myślenia, coś, czego nasz aktywny umysł nie chciał pomyśleć w dzień, a teraz, mając tyle czasu do dyspozycji, czuje się w obowiązku wykorzystać. Nie wiem: ta myśl przyszła mi do głowy pewnej bezsennej nocy,
a więc pewnie też jest do wyrzucenia.
(...) mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam.
Jesteśmy surowcem z którego sny się wyrabia, a życie to chwila jawy między dwoma snami.
Ale kto powiedział, że ludzie są mądrzy ?