
Nic mnie to nie obchodzi. Mam dość udawania, że mogę ...
Nic mnie to nie obchodzi. Mam dość udawania, że mogę żyć bez ciebie. Nie rozumiesz? Nie widzisz, że mnie to zabija?
Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę
Tam dom twój, gdzie serce twoje.
Nie ma śmierci, tylko zmiana światów.
Czemu sam dźwięk jego imienia nadal powodował ukłucie bólu?
Skrytość to postawa bezpieczna, ale nie pociągająca. Nie sposób pokochać osoby skrytej.
Chciałbym zabić wewnętrzne lenistwo.
Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte (…), jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.
Zaczyna się od jednego kłamstwa, a potem nie wiadomo już, jak się powstrzymać od kolejnych.
Bekon drogą do prawdy.
Maski ujawniają prawdziwą twarz kryjącej się za nimi osoby.