
Nic mnie to nie obchodzi. Mam dość udawania, że mogę ...
Nic mnie to nie obchodzi. Mam dość udawania, że mogę żyć bez ciebie. Nie rozumiesz? Nie widzisz, że mnie to zabija?
Kiedy sam staniesz się tym, co budzi strach, nie będziesz już musiał się bać.
Biurko to bardzo niebezpieczne miejsce do patrzenia na świat.
Atmosferę w rodzinie wciąż jeszcze tworzy matka. To ona jest w domu menedżerem.
Biedakowi brakuje wielu rzeczy, skąpcowi wszystkich.
Ludzka odporność na stres przypomina łodygę bambusa: na pierwszy rzut oka nikt nie dałby wiary, jak bardzo jest elastyczna.
Jestem heretykiem miłości, moje łzy płoną do Ciebie.
Moja przyszłość będzie najprawdopodobniej tak samo beznadziejna jak moja przeszłość.
A na razie w urojeniach pogrążeni, środek bagna
To codzienna rzeczywistość polskiego nastolatka.
Człowiekiem gardząc, sami tym sposobem się poniżacie...
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?