
Lubię czuć smak swojej krwi na ustach, gdy staram się ...
Lubię czuć smak swojej krwi na ustach, gdy staram się udowodnić coś, co w zasadzie jest nie do udowodnienia.
Byłem ty, kim ty jesteś, ty będziesz tym, czy ja jestem.
Zbiegi okoliczności nie istnieją.
W naszych czasach, każdy się śpieszy,
tak niewielu z nas umie się cieszyć z prostych rzeczy.
I wyobrażał sobie, jaki to przyjemny musi być chłód noża wbitego w rozgorączkowane serce.
Czasem nie wiemy, czego chcemy, póki tego nie dostaniemy.
Uświadomić sobie życie, nie tylko je przejrzeć, lecz wyjaśniać codziennie do najwyższego stopnia, to jedyna możliwość uporania się z nim.
Trzeba brać życie takim, jakie jest, i zrobić z niego jak najlepszy użytek.
Badanie świata zewnętrznego nie naraża na takie przykrości osobiste, jak badanie świata wewnętrznego,
i niewątpliwie dlatego większość ludzi stroni od rzetelnej refleksji nad sobą. Kto jednak szanuje prawdę, ten nie zważa na te przykrości, znosząc je tym łatwiej,
im głębiej bada siebie.
Wiedziałam, że z każdym krokiem oddalam się od niego bezpowrotnie.
Czułam, że rozmazuję się w tym świetle jak negatyw jakiejś osoby, której nigdy w życiu nie widziałam.