Chcę, żebyś ich nie zamykał… bo chcę, żebyś patrzył, jak ...
Chcę, żebyś ich nie zamykał… bo chcę, żebyś patrzył, jak oddaję ci ostatni kawałek serca.
Nie słyszał ćwierkających ptaków, nie myślał, jak miękka jest ścieżka, nie widział panoramy miasta i gór za nim, jasnoniebieskich na tle wieczornego nieba. Nic nie widział, biegł tylko na oślep wzdłuż grani.
Co zrobił źle?
Wielu byłoby równie tchórzliwych jak ja, gdyby tylko wystarczyło im odwagi.
Okazuje się, że nie można przespać tego, co złe.
Nikt na świecie nie jest zupełnie sam. Wszyscy są jakoś ze sobą związani.
Ale miłość sprawia, że się otwierasz, wyciąga na wierzch całe twoje wnętrze.
Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją. A tego, czego się boją, nienawidzą.
[...] ty nie jesteś kobietą: ty jesteś wyzwaniem.
Przyjaciel to ktoś, dzięki komu chce mi się żyć w najtrudniejszych nawet sytuacjach.
Wszystko, co wyobrażamy sobie jako piekło, cały ból i okropności, całe cierpienie i samotność już istnieją. Nieustannie są dookoła.
Wróciłem do domu. Nie wiedziałem, co zrobić z tęsknotą za kimś, kogo się nie pamięta, ani co zrobić z przytuleniem, na które się czeka całe życie.