
To ciągła bliskość, a nie separacja sprawia, że miłość przemija.
To ciągła bliskość, a nie separacja sprawia, że miłość przemija.
Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.
Od tej pory będziesz musiał nauczyć się żyć w ciemności.
Psychiatra powiedziałby,
że kolekcjonowanie lalek jest u Ruth tożsame z niespełnionym pragnieniem posiadania dzieci. Ruth, choć nie bardzo popierała psychiatrów, pewnie by się zgodziła. W każdym razie do pewnego stopnia. "Wszystko jedno, jaka jest przyczyna, ale dają mi dużo szczęścia - rzekłaby, gdyby ktoś zwrócił jej uwagę na opinię psychiatry w tej sprawie. -
I wierzę, że szczęście to przeciwieństwo smutku, goryczy i nienawiści: szczęścia nie należy badać, jak długo się da".
Znowu wszystko było kompletnie rzeczywiste, czyli kompletnie beznadziejne.
Poryczeć się jak dziecko jest dobrze.
Gdybyś naprawdę pomyślał, to byś nie pytał.
To, co dla jednych jest nieszczęściem, dla innych może okazać się uśmiechem losu.
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność.
Nic nie jest warte więcej niż czas. No, chyba że miłość.
Książka to nie jajko. Nie psuje się tylko dlatego, że ma parę lat.