Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Nie może być odważnym ten, kto nie zaznał strachu.
To naturalna kolej rzeczy. Po śmierci następują narodziny.
Skacz - i lecąc w dół, pozwól, by wyrosły ci skrzydła.
Chciałbym móc patrzeć tak, jak wy.
Nie widzieć tego, co we mnie tkwi.
Ludzie zawsze chcą wierzyć w najgorsze. I na tym polega cały problem.
Życie nie polega na tym, by mieć - chodzi raczej o to, by bardziej być.
Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
Strach jest jak choroba, gorączka, która przejmuje nad tobą kontrolę.
Zatrzymaj się. Nie musisz zabiegać o przychylność ludzi dookoła.
Boże, broń nas od przyjaciół. Z wrogami poradzimy sobie sami.
