Chciałabyś, żeby miłość dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy droga. ...
Chciałabyś, żeby miłość dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy droga. To ty masz dowieść, że istnieje.
Pełen nadziei idziesz zrywać w zimie kwiaty dla swej królowej.
Życie, mój synu, to jakby pierwsza rozgrywana przez ciebie partia szachów. Kiedy zaczynasz rozumieć, o co w tej grze chodzi, okazuje się, że już przegrałeś.
Ale tak właśnie jest z tajemnicami - rzadko kiedy są radosne.
Są takie osoby, o których wiesz, po prostu
masz przeczucie, że zostaną z Tobą na zawsze.
Czasem znikają na jakiś czas, ale więź pozostaje
i wraca się do siebie, jakby nigdy nic się nie zdarzyło,
jakby czas stanął w miejscu. Zaczynasz rozmawiać
i czujesz, jakbyście się widzieli wczoraj.
Twierdzenie, iż przeszłość można pogrzebać, jest błędne. Bo przeszłość usiłuje wygrzebać się na powierzchnię.
Ludzie zbyt dużo mówią, próbując zagłuszyć pustkę w sobie i w swoim życiu.
Człowiek nie otrzymuje duszy, dopóki ktoś go nie obdarzy miłością.
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Dobre przypadki zdarzają się zwykle tym, którzy mają wiele optymizmu.
Mężczyźni to stwory bez serca, jedynie z odbitką dolara w mózgu.