Bardziej szeptał niż mówił. Jego słowa smagały mnie po szyi, ...
Bardziej szeptał niż mówił. Jego słowa smagały mnie po szyi, spływały po plecach i piersiach, po brzuchu i udach. Jego małe błękitne oczka i słodki uśmiech paraliżowały mnie.
Milczenie bywa niekiedy najkosztowniejszym towarem.
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają,ale zawsze mam nadzieje:))))
Gdy nie będziesz miała się
dokąd cofnąć i nie będziesz
widziała drogi przed sobą.
Wtedy — z rozpaczy — odnajdziesz
w sobie siłę i odwagę, by
sięgnąć po marzenia.
Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
Wypłakałam duszę z ciała ,tak jakbym musiała wypluć z siebie krwawe strzępy wspomnień.
Jeszcze pamiętam dobrze, co to znaczy być samemu, tak całkiem, i mimo że nie wyglądam na takiego faceta, co przejmuje się podobnymi sprawami, czasami jakoś tak robi się chujowo, tak szaro, buro i nijako, jakby ciągle w mojej głowie padał deszcz albo topniał śnieg i mieszał się ze żwirem dopiero co nasypanym przez posypywarki, jeden szlam bez żadnego koloru, bez niczego, w którym człowiek się rozpuszcza, w którym się tonie i nie ma za co się chwycić, i nie ma żadnej osoby, która mogłaby podać gałąź, żeby mnie wyciągnąć, i coraz bardziej wtedy czuję to wszystko, jak szlam wpada mi do ust, kiedy oddycham, całe je zakleja, jak czasami we śnie wchodzi przez przełyk do żołądka.
Nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez ludzi rozwiązane.
Chorobę można sobie jakoś wyjaśnić. Choroba może się zdarzyć każdemu. Ale nałóg to co innego. Przyznanie się do nałogu to przyznanie się do słabości.
Nie ma problemów są tylko wyzwania.
Nasze codzienne wybory kształtują rzeczywistość.