
Nie ma żadnej podróży, co cie choć trochę nie zmieni.
Nie ma żadnej podróży, co cie choć trochę nie zmieni.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Miłość wydawała mi się straszna, skoro osłabia tak, że bez niej nie można przetrwać.
Jeśli nie myślisz, to nic nie mów.
"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja."
To sztuka wiedzieć, kiedy należy przestać.
Przeszłość każdego człowieka jest w nim zamknięta jak karty książki,
którą on zna na pamięć, a przyjaciele mogą przeczytać tylko tytuł.
Jak to możliwe, że można tęsknić za kimś, kogo nawet się nie zna?
Nie nauczysz się pływać na kuchennej podłodze.
Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.
If Your Dreams Don't Scare You. They Arent Big Enough