
On długo patrzył jej w oczy, a potem przyciągnął czule ...
On długo patrzył jej w oczy, a potem przyciągnął czule do siebie i pocałował. Długi, namiętny pocałunek powiedział więcej niż wszelkie wyjaśnienia.
Staję się dorosła. [...] Tracę złudzenia, być może, by zyskać inne.
Niejasnych zadań, nie da się jasno wykonać.
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań.
Owoc dojrzewa i spada. Człowiek czasami musi upaść, aby dojrzeć.
Dlaczego każdy koniec nie miałby być szczęśliwy?
Miłość to trucizna . Ma słodki smak, lecz niezawodnie cię zabije .
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Czy róża pachniała by tak samo wspaniale, gdyby się nazywała ostem lub kapustą?
Kiedy jesteś zły, policz do dziesięciu, ale kiedy jesteś wściekły, to przeklinaj.