
Lubię myśleć o życiu jak o nieskończonej układance z tak ...
Lubię myśleć o życiu jak o nieskończonej układance z tak niezwykłą liczbą elementów, że bez względu na to, ile z nich uda nam się do siebie dopasować, obraz i tak pozostaje niedokończony.
...najważniejsze w modlitwie to nie dużo myśleć, tylko dużo kochać.
Są jednak takie poranki, że budzisz się i przestajesz wierzyć, że gdziekolwiek na świecie jest pięknie. Albo że on w ogóle istnieje, że jest jeszcze coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymasz smutek w sobie.
Zdolność do zadawania bólu to największa siła miłości.
Dzisiaj, w ciemności, jestem pewna, że widzę prawdziwe gwiazdy. I dzisiaj zaczynam rozumieć, co to znaczy: bez końca. Moje życie to wieczna noc, bez pracy, bez przyjaciół, bez przyszłości.
W moim życiu zdarzały się chwile, kiedy gotów byłem być draniem.
Wiruję w szaleństwie.
Każdy wie najlepiej, gdzie go trzewik ciśnie.
Gdzież są dzisiaj wczorajsi geniusze?
A czym jest treść duszy, jeśli nie wszechświatem, jeno bez wymiarów?
Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu.