Starzy jesteśmy wtedy, kiedy większość ludzi wolałaby, żebyśmy już nie ...
Starzy jesteśmy wtedy, kiedy większość ludzi wolałaby, żebyśmy już nie żyli.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Boję się mówić. Zapomniałam, jak się mówi. Nie wiem kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.
Każdy z nas dźwiga brzemię swoich tajemnic. Każdy. Różnica polega na tym, że niektórzy ludzie potrafią ukrywać je lepiej od innych.
Wiosna to początek nowego. Człowiek się zastanawia, co zmienić, którą drogę wybrać.
...na wojnie nie ma drobiazgów, jest tylko zwycięstwo lub klęska, życie lub śmierć.
[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią.
Przez lata przysporzyłem sobie wielu wrogów. Nauczyłem się jednego: nie podejmuj walki kiedy wiesz, że z pewnością przegrasz.
Ale nigdy nie pozwól, żeby komuś kto Cię znieważył uszło to na sucho.
Czekaj na stosowny moment i oddaj kiedy znajdziesz się w dużo lepszej sytuacji,
nawet jeśli nie pragniesz odwetu.
Świat nie zginął i nie spłonął. Przynajmniej nie cały. Ale i tak było wesoło.
Tylko zwykli ludzie sądzą, że nie można zabić kogoś, kto nie żyje.
Schowawszy się w toalecie przed czarnymi, oglądałem się w lustrze i rozmyślałem nad tym jak szalenie trudno jest być sobą. Widziałem w lustrze swoją śniadą , surową twarz, szerokie kości policzkowe-tak wydatne jakby mięso pod nimi wyrąbano siekierą-czarne oczy, surowe i grożne niczym oczy taty lub oczy groznych, bezlitosnych Indian pokazywanych w telewizji , i myślałem sobie ,to nie ja , to nie moja twarz. Nie byłem sobą kiedy starałem się z nią utożsamić. Nie, nie byłem-dopasowywałem tylko zachowanie do swojego wyglądu ,robiłem to czego po mnie oczekiwali. Ale chyba nigdy nie byłem sobą.