
Przyjaciele często okazują się wrogami a obojętni nagle wyciągają pomocną ...
Przyjaciele często okazują się wrogami a obojętni nagle wyciągają pomocną dłoń.
Raz zobaczyć jakąś rzecz znaczy więcej, niż sto razy o niej słyszeć.
Prosta gra. Wygrywasz, żyjesz. Przegrywasz, giniesz. Kropka.
Potknęłam się o rzeczywistość.
Ludzie są sobie winni odrobinę lojalności, nawet jeśli nie łączy ich węzeł małżeński. Ba, powinni mieć do siebie jeszcze większe zaufanie, gdy prawo nie stoi na straży ich związku.
Tu leży pies pogrzebany.
Noc wycisza. Noc jest magiczna. Nocą słowa stają się puszyste jak koty, ciche, skradają się, mruczą, kłamstwa chowają się przed nimi jak myszy, łatwiej jest powiedzieć prawdę. Nocą ludzie wydają się bliżsi, wszystko zniża się do szeptu, wszystko czuje się bardziej.
Wady wielkich ludzi są pociechą matołów.
Nie pytaj o konsekwencje, gdy chcesz coś zrobić, bo nigdy tego nie dostaniesz.
Małe świństwa mówi się głośno.
Wielkie szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie, czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów."