
Bez Ciebie jestem szalony, a z Tobą wpadam w szaleństwo...
Bez Ciebie jestem szalony, a z Tobą wpadam w szaleństwo...
Do swoich snów człowiek dopiero przez cierpienie dorasta.
Ten, kto z uporem wypiera się brzydkich stron tego, co robi, nigdy nie wyciągnie nauki ze swoich błędów.
Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze.
Lepszy diament ze skazą niż zwykły kamyk bez niej.
Są tacy złodzieje,
których prawo nie karze,
choć kradną człowiekowi to,
co najdroższe: czas.
Najgorszy ból to ten, który sami sobie zadajemy.
Czucie i wiara silniej mówią do mnie niż mędrca, szkiełko i oko.
Nowy sen – nowe szczęście! Nowa dawka subtelnej, rozkosznej trucizny!
Są rzeczy, przy których czas jest niczym. I są też takie, na które warto czekać.
Zaś poddajecie się tej próbie i skazujecie na tę straszliwą szkołę życia dobrowolnie, ufając, że po długim wysiłku przezwyciężycie siebie, zapanujecie nad sobą do takiego stopnia, iż w końcu po wieloletnim posłuszeństwie dostąpicie doskonałej wolności, to znaczy, wyzwolicie się od siebie i unikniecie losu ludzi, którzy przeżyli całe swe życie, a siebie nie znaleźli.