Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie ...
Boże dopomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
To marzenia dają nam siłę, by iść dalej.
Czyż to nie ironiczne, że moje rany tak strasznie wyglądają, a jednak są znacznie mniej bolesne i groźne niż te niewidzialne, które ty w sobie nosisz.
Na horyzoncie zawsze czeka nas coś niemiłego.
Kiedy się coś ma na stałe, za darmo, nie docenia się tego. Czasem trzeba to stracić, by zrozumieć, co się straciło.
Zawsze mi się wydawało, że warunkiem człowieczeństwa jest choćby odrobina współczucia i miłosierdzia.
Zawsze jest dobry czas, by powiedzieć prawdę.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...)
Tak naprawdę można je złamać tylko raz.
Reszta to ledwie zadrapania.
Psy są niezwykle wyczulone na uczucia ludzi i rzadko narzekają. Żyją chwilą, nie martwią się o przyszłość. Nigdy by nie pomyślały, żeby nas osądzać, nie są wyrachowane ani mściwe, nie szukają dziury w całym. Za to są niezwykle oddane. Gdyby psy były jak ludzie,
to w końcu przestałyby w nas wierzyć.
Ale one nigdy nie przestają.
Jeśli mogłyby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak bardzo nas kochają,
pewnie powiedziałyby: bo tak.
Milczenie jest wrogiem społecznych zmian.
Od czasów rewolucji przemysłowej traktujemy świat jak pokój hotelowy, z nami w roli gwiazdy rocka.