Żeby wiedzieć, że nie jest się bystrym, trzeba mieć pewne ...
Żeby wiedzieć, że nie jest się bystrym, trzeba mieć pewne minimum inteligencji.
Karty rozdaje los, ale my nimi gramy.
Miłość jest jak pętla. Początkowo luźna. Później zaś im dalej on odchodzi, tym mocniej zaciskający się wokół szyi powróz czuje ona.
To naturalna kolej rzeczy. Po śmierci następują narodziny.
Jeśli od czasu do czasu nie narobisz sobie wrogów, oznacza to, że jesteś tchórzem - albo jeszcze gorzej.
Chcę, by mój świat był twoim, a twój moim. Na tym polega przyjaźń.
Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.
Zanim oddam swoje ciało, muszę oddać myśli, rozum, marzenia. Ty nic z tego nie dostałeś.
I nie pozwolę Ci później odejść.
Raz… raz mi nie wystarczy, rozumiesz?
- Wszyscy malarze, których zbierasz, nie żyją.
– Znacznie łatwiej negocjuje się z nimi ceny.
Dopóki nie cieszy nas czyjś upadek, dopóty wciąż możemy oglądać własne odbicie w lustrze. Rozkoszowanie się miernotą bliźniego jest szczytem miernoty.