
Powoli nabierałem przekonania, że już nic mi się w życiu ...
Powoli nabierałem przekonania, że już nic mi się w życiu nie przydarzy.
Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką.
Nikt z ludzi nie umie zaczarować śmierci.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano.
Wszystko co nas naprawdę formuje, to cierpienie. Tylko trzeba zrobić z tym coś dobrego...
Całe moje życie stanowi jeden wielki wysiłek, by uciec przed banałem egzystencji.
Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas
Nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd
Ale szanuję tych, co odpłacają mi tym samym
Reszcie mówię nic prócz tego, że się znamy
[...] a tęsknota za tym, czego nie można mieć, prowadzi do nieszczęścia i szaleństwa.
Problem ze szczęśliwymi zakończeniami polega na tym, że tak naprawdę nic się nie kończy.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Głupiec opróżnia swój umysł za każdym razem, gdy otwiera usta.