
Ja nie kocham słowami. Nie
lubię słów, niektóre są chyba tylko
po to stworzone, żeby je cofać. Między innymi po to stworzone jest "kocham".

Czyny są prawdziwsze od słów.

Jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści.

Obietnica to nie tylko słowa.To gesty, spojrzenia, przyzwolenie na bliskość.

Słowniki dobrze wyjaśniają tylko te słowa, które człowiek już zna.

To zabawne, że potrafimy czekać tak wiele lat, aby usłyszeć tak niewiele słów.

A więc tak nie mów. Gdy coś wypowiadasz, nadajesz temu moc.

Kobietę otwiera się słowami.

Choroby matek czuły, że odwiązanie było dla nas pięknym słowem.

Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi.

To zabawne, że potrafimy czekać tak wiele lat, aby usłyszeć tak niewiele słów.