
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony. Uczę ...
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony.
Uczę cię latać.
– Ja nie potrafię latać!
Właśnie teraz lecisz.
– Ja spadam!
Każdy lot zaczyna się spadaniem.
Życia się nie rozbiera na części pierwsze. Po prostu wsiada się na nie i jedzie.
Prawda pozostanie prawdą niezależnie od tego, czy w nią uwierzysz czy nie.
Jedynym określonym i ostatecznym wiekiem jest śmierć.
Wystarczy tak mało, niedostrzegalny powiew wiatru, by sprawy lekko się przesunęły i to, za co jeszcze przed chwilą człowiek gotów był oddać życie, nagle ukazuje się jako pozbawiony treści bezsens.
Dobre serce to jest Budda.
Tłumaczenie się jest oznaką słabości.
Nie wymażę niczego z mojego życia. Każda rzecz, każda najmniejsza rzecz doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie, jak żyć.
Nie ma tak złego mężczyzny, po którym by nie płakała kobieta...
Nic w życiu nie jest na tyle wielkie i ważne, by cię uwięzić.
Czymże jest szczęście, jeśli nie ułatwieniem życia innym?