– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony. Uczę ...
– Co ty ze mną robisz? – spytał wrony.
Uczę cię latać.
– Ja nie potrafię latać!
Właśnie teraz lecisz.
– Ja spadam!
Każdy lot zaczyna się spadaniem.
To co przykryte, wydaje się ciekawsze niż to, co na wierzchu.
Kiedy pasja staje się twoją pracą, wtedy życie ma sens. Inaczej wegetujesz z dnia na dzień.
Bywają w życia takie chwile, kiedy własne myśli są ważniejsze od książek.
Jesteśmy Don Kichotami, trzeba pogodzić się z tym, że oberżyści będą nas skubać. Takie jest życie, kto nie chce, by go oszukiwano musi wynieść się na pustynię. Żyjąc na świecie, nie możemy uchronić się przed jego złem. Trzeba tykać i gorzkie i słodkie.
Życie nie jest rzeką; składa się z pojedynczych kropel.
[…] wszystkim wyzwaniom można podołać, mówiąc prawdę, niezależnie od wyniku.
Kamienny święty Jakub zamiast kija pielgrzyma w prawej dłoni trzymał miecz, w lewej zamiast muszli odciętą głowę baranka, rozerwaną i postrzępioną u szyi.
Jesteś czynnikiem chaosu w entropii.
Hałaśliwy kot nigdy nie schwyci myszy.
Żeby uwolnić się od bólu, wyrwałem sobie serce.