
Mężczyznę można "wykastrować" jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem ...
Mężczyznę można "wykastrować"
jednym zdaniem: Wolę, abyś był moim przyjacielem niż kochankiem.
Ja napisałbym rzecz okrutną i żałosną, podejrzewam, że serce się nie starzeje.
U niektórych nawet z wiekiem rozkwita, dwadzieścia lat temu byłem bardziej
oschły i brutalny niż dzisiaj.
Czas, który innych wysusza, dodał mi kobiecości i dobroci. Bardzo mi się to nie podoba. Czuję, że krowieję. Byle co
mnie wzrusza. Wszystko wyprowadza
mnie z równowagi. Jestem jak trzcina, najmniejszy zefirek jest dla mnie wichurą.
Każdego konia można ujeździć. Każdego cowboya można zrzucić z grzbietu.
Los to coś, co się wspomina, gdy już minie, a nie poznaje się naprzód.
Lepiej czytać przy jedzeniu, niż nie czytać wcale.
Jest o wiele za wcześnie, żeby już było wcześnie!
Żeby złapać nową okazję, nie możesz trzymać w rękach starych niewykorzystanych szans.
Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to wierzyć.
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
Kochałam faceta nad życie, a później pracowałam,
żeby zapomnieć, i tak dobrze pracowałam, że po drodze zgubiłam sama siebie.
Sięgnij do gwiazd, tam gdzie marzenia stają się rzeczywistością.