Miłość nigdy nie jest prosta i rzadko kiedy bezbolesna.

 A błądzić jest rzeczą ludzką, a wybaczyć... no, to już może tylko miłość.

 Pierwsza miłość to taka słodka udręka.

 Nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość,
ale mogę wziąć dobre wino i pójść z tobą tańczyć w deszczu.

 [...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.

 Nie chcę miłości, która pochodzi od czarów. Jeśli nie mogę go dostać bez nich, to znaczy, że jestem zbyt słaba, nie warta go.

 Nie masz pojęcia... tu się tak niewiele dzieje... A my tak dużo marzymy...

 (...) słowa mogą ranić mocniej niż nóż.

 Wykąpmy się jeszcze raz w tych spranych gestach, kawałach i docinkach, wypijmy jeszcze kilkadziesiąt ślepych bruderszaftów, by następnego dnia po południu, umyci i ogoleni, ze zmiażdżoną głową, po czterech kawach stawić czoło dojrzałości.

 (...) Niósł piekło w sobie, tak jak my wszyscy - mały bagaż na plecach, którego przeważnie nie zauważamy, albo ogromną górę cierpienia, która przytłacza swoim ciężarem.

 I już jestem lekko podkurwiony,
bo nie lubię, jak coś się dzieje nie po myśli.