Chorujemy przed śmiercią po to, byśmy mogli odwyknąć od własnego ...
Chorujemy przed śmiercią po to, byśmy mogli odwyknąć od własnego ciała.
Boże, broń nas od przyjaciół. Z wrogami poradzimy sobie sami.
Nie płacz. Tak już jest - raz wygrywasz, raz przegrywasz. I trwa to całe życie.
Życie bez czytania jest niebezpieczne, trzeba zadowolić się samym życiem, a to niesie ze sobą pewne ryzyko.
Nie odkładaj na jutro tego, co trzeba zniszczyć dzisiaj.
Czasami muszę po prostu wypuścić z klatki moją wewnętrzną mamę.
Jakże byłoby miło móc edytować historię własnego życia.
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami, jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak.
Życie ludzkie to jakby olbrzymie zawody sportowe, których jesteśmy zarówno uczestnikami, jak i widzami.
Bo czy słyszał kto kiedy, żeby facet był syty dymania?