
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Życie to jeden wielki, śmierdzący bajzel i na tym polega jego piękno.
Nadchodzi wiosna, wiosna znikomych nadziei.
Nie do wiary, jak zmienia się człowiek kiedy się uśmiecha.
Nie wypieram się swoich błędów, bo dzięki nim jestem tym, kim jestem.
Ateista nie ma już złudzeń - oddał wszystkie w zamian za odwagę.
Nagość zaczyna się od twarzy, a bezwstyd od słów.
Słuchaj, kiedyś przechodziłem przez wioskę. Jakiś dziewięćdziesięcioletni dziadunio sadził drzewo migdałowe. „Hej, dziadku! – wołam. – Sadzisz drzewo migdałowe?” A on, zgarbiony, odwrócił się i powiedział: „Tak, mój synu, ja postępuję tak, jakbym nigdy nie miał umrzeć!” „A ja – odparłem – postępuję tak, jakbym miał umrzeć w każdej chwili”. Kto z nas dwóch miał rację, szefie? – Spojrzał na mnie triumfalnie. – Tu cię mam! – powiedział.
Trzeba przywyknąć do tajemnic; takie jest życie.
Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
,,To źle, że miłość, choć ślepa i głucha,
Idzie, gdzie zechce i czego chce słucha.