Myślę, że świat się w zasadzie kończy, bo miasta, przez ...
Myślę, że świat się w zasadzie kończy, bo miasta, przez które przechodzimy, są tak samo wyniszczone, jak my.
Prawda jest jak przykrótki koc, pod którym marzną stopy.
(...) marzenia i rzeczywistość nie zawsze oznaczają to samo.
W życiu potrzebna jest miłość, bez niej jest wielka pustka, która dusi, zabija i męczy.
Gdzie jest wola, jest i wyjście.
Pierwszy krok do ominięcia pułapki to uświadomić sobie, gdzie ona jest.
Zawsze musi być jakiś cel, żeby odczuwało się chęć.
Przyszłość pragną poznawać tylko ci, którzy są nieszczęśliwi w teraźniejszości.
Rób więcej, myśl mniej – oto recepta Jacka Sawyera na prostą drogę do zdrowia psychicznego.
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
Nigdy, nigdy, przenigdy się nie zakocham! Jeśli kochasz ludzi, oni Cię zabijają!