
Czasem się nienawidzę. Ale niezbyt długo.
Czasem się nienawidzę. Ale niezbyt długo.
A jutro od nowa się uchleję codziennością i obudzę się z kacem życia.
Prawdą jest, że chciał się ustabilizować w życiu i dlatego szukał związku. Normalnie by przyjął miłość gdyby się pojawiła, a nie szukał jej wszędzie. Ale to ja wiem, że związek mu w życiu nie pomoże we wszystkich problemach.
Był to lęk nieistnienia, strach niebytu, niepokój nieżycia, obawa nierzeczywistości.
Złego diabli nie biorą.
Śmiej się, ile tylko masz ochotę. Mówią, że to dobre dla duszy.
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
Nienawidzę tulipanów. Są zbyt piękne, kiedy są żywe, i wyglądają strasznie martwo, kiedy zwiędną. Ale tak naprawdę to nienawidzę ich dlatego, że wiem, jak smakują. W czasie wojny, pod koniec, gdy niczego już nie było, jedliśmy je, jedliśmy cebulki tulipanów.
[...] ale pozwól, że usiądę blisko ciebie. Może chłód to tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko ciebie, czuć ciepło twojego ciała, twoje ruchy. To sprawia, że nie czuję się tak bardzo samotna, jestem szczęśliwa.
Ci którzy tańczą na krawędzi mroku i szaleństwa, nie powinni ryzykować.
Żal to okropne uczucie.