
[...]miłość nie zamartwia się przemijaniem. I właśnie dlatego ma szansę ...
[...]miłość nie zamartwia się przemijaniem. I właśnie dlatego ma szansę istnieć.
Przez chwilę byłeś człowiekiem. I znowu chcesz zostać apostołem, ty diable?
Nie stać nikogo na luksus dobierania sobie wrogów.
Jakby kiedyś jego anioł stróż zdecydował raz na zawsze: będziesz miał lepiej od innych.
Nikomu nie udaje się przejść przez życie, nie nabawiwszy się przy tym blizn.
Wiedział, ale postanowił nie wiedzieć. Czy człowiek ma prawo tak postępować?!
Śmiercią też się nikt nie zaraża, a przecież wszyscy umieramy.
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać.
Być inteligentnym to bardzo męczące.
Żyje się tak samo jak się śni - w pojedynkę.
Prawdziwa nienawiść to dar, którego człowiek uczy się latami.