Nie przypominam sobie, bym kogokolwiek z was zapraszał. Nie bez ...
Nie przypominam sobie, bym kogokolwiek z was zapraszał.
Nie bez powodu stworzyłem sobie dom bez drzwi.
Początek i koniec są jednym.
Chciałoby się być bogatym, aby już nie myśleć o pieniądzach, ale większość bogatych i tak nie myśli o niczym innym.
To pewne, jak to, że woda jest mokra, dni długie, a przyjaciel zawsze w końcu cię zawiedzie.
Rozumiesz wieczność, ale nie doceniasz, jak wiele może zmienić chwila w wieczności.
Nnieobecność może stać się dręczącą obecnością, jak uszkodzony nerw.
Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę.
Książki to parawan i tym są też dla mnie.
Czy przyszło ci kiedyś do głowy, pani, że mieć zbyt wiele odpowiedzi znaczy tyle samo, co nie mieć żadnej.
Nie ten miły, kto piękny,
lecz ten piękny, kto miły...
Przynieś kajdany, o pani. Jam więźniem twego serca.