
Kochamy się jak dwie żywe zapałki. Nie rozmawiamy ale rozpalamy ...
Kochamy się jak dwie żywe zapałki. Nie rozmawiamy ale rozpalamy się.
To chyba smutne, gdy nie ma się tego, co było, i tego, co będzie.
Lepiej więc być samemu niż z kimś,
kogo się nie kocha, kto jest namiastką,
czy też czymś w tym rodzaju.
Śmierć wydaje się upragnionym wyzwoleniem od tych ziemskich rozkoszy, których dane mi było poznać.
Tylko książki są przyjacielem, który nigdy cię nie zawiedzie.
Skręcę kark pierwszemu, który mnie dotknie.
Piekło jest w nas. W środku. Każdy nosi je ze sobą, dopóki go nie pokona.
Ale jestem megaleniem, megatchórzem, megaasekurantką.
Tak właśnie toczy się życie: dzień za dniem, posiłek za posiłkiem, ból za bólem, oddech za oddechem.
W życiu są chwile, które nic nie znaczą, i takie, co znaczą dużo, i jeszcze parę, tak z dziesięć, kiedy wszystko wisi na włosku.
Czas dany na kredyt i świat dany na kredyt, i oczy na kredyt, by go nimi opłakiwać.