
Zamknij oczy - wyszeptałam - Dokończę tę opowieść.
Zamknij oczy - wyszeptałam - Dokończę tę opowieść.
Dla nas nie ma szarości. Jest czerń i biel.
Bóg kocha z tego powodu, kim sam jest, a nie dlatego, że dokonałem czegoś, by na to zasłużyć. Bóg nie może przestać kochać, bo miłość definiuje Jego naturę.
Życie nie da się rządzić mądrymi książkowymi maksymami.
[...] umysł nie ogarnia spostrzeżeń zbyt namacalnie i wyraźnie oczywistych.
Ja wolę zginąć na swój sposób, niż żyć i cieszyć się na wasz.
-Widzisz ten tłum w dole? Uczciwi, pracujący ludzie; rządzi nimi strach.
-Jaka jest alternatywa ?
-Życie jest proste, dokonujesz wyboru i nie patrzysz wstecz.
Możesz się odpierdolić i umrzeć.
O miłości się nie mówi. Miłość się wyraża. Słowem również, ale to jest tylko jedna z rozlicznych manifestacji, manifestacja słowna, i nie powiedziałbym, że najlepsza.
Nie krew z mojej krwi, nie kość z mojej kości, lecz to nie umniejsza matczynej miłości. Więc zawsze już o tym pamiętaj, mój kotku, że cię nie nosiłam pod sercem, lecz w środku.
Możesz ufać naturze, ale nie człowiekowi.