
Najlepszy dzień, jaki kiedykolwiek miałem, był wtedy, kiedy nauczyłem się ...
Najlepszy dzień, jaki kiedykolwiek miałem, był wtedy, kiedy nauczyłem się płakać na zawołanie.
Dzisiaj jestem szczęśliwa. A o jutro będę się martwiła jutro.
Głupi, kto smutki prowiantuje, zamiast je o głodzie trzymać, żeby bestie zdechły jako najprędzej!
Jeżeli szukasz osoby, która zmieni Twoje życie, spójrz w lustro
W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi, ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie – co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.
Żaden mężczyzna nie miał tak mało czasu i nie dał mi tak wiele.
Błagam cię, obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś małe Boże Narodzenie.
Nagle dowiadując się, że umieram, przestałam bać się żyć.
Ciasto czekoladowe dla wszystkich! (...) Widzicie, wcale się nie całują.
Drażniłaś mnie swoją manią doskonalenia się, podartymi pantoflami, niechęcią do przyjmowania rzeczy przyjętych.
Pewnego dnia straciła pamięć i zapomniała się obudzić.