
Za dużo myślisz o głupotach. Ale przecież o czymś muszę ...
Za dużo myślisz o głupotach. Ale przecież o czymś muszę myśleć. Wszystko jedno o czym. Chcę czymś wypełnić pustkę w głowie.
Wiesz, że książki mogą być jak bandaż na gips.
Konia trzeba trzymać za uzdę, a mężczyznę za słowo.
Cierpienie, przysięgam na Boga, nie żyje w sercu. Żyje w zmysłach.
To nie trupów musisz się tu obawiać... ale żywych.
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Pieniądze wcale nie są najważniejsze, ale pod warunkiem, że się je ma.
"Pamiętam jej uśmiech (...) nieskazitelny, jak ciało jej gładkie i ciarki na skórze po zimnej kąpieli, jak dreszcz podniecenia, gdy ukradkiem me wargi przywierały do jej szyi..."
- Dziękuję panu za wszystko. Zwłaszcza za zaufanie, jakim mnie pan obdarzył.
- Za to się nie dziękuje. Tego się nie zawodzi.
Śmierć nie człowiek - może się zmiłuje...
Nie obiecuj złotych gór, skoro wiesz,
że nie podniesiesz nawet kamienia.