
[...] nie ma takiego bólu, który trwałby tysiąc lat.
[...] nie ma takiego bólu, który trwałby tysiąc lat.
Gdy moje dzieci były małe, mieliśmy pewną zabawę.
Dałem każdemu patyk. Jeden dla każdego.
I mówiłem "złamcie je". Oni to robili, to było łatwe.
Wtedy mówiłem: "Złączcie patyki razem i spróbujcie je złamać".
Nie potrafili. Wtedy mówiłem: "To jest właśnie rodzina"
Gdy kochamy, kochamy po prostu, nie szukając uzasadnień.
A zbytnia ufność, jak to wszystkie wiecie,
Głównym człowieka wrogiem jest na świecie.
Marzenia mogą zmienić twe życie, a w końcu i świat.
Nigdy nie zastanawiałam się jak umrę, ale umrzeć za kogoś kogo się kocha wydaje się dobrą śmiercią
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Wszyscy nosimy w sobie coś mocno ściśniętego, coś na kształt owych japońskich kwiatów co rozwijają się wówczas gdy rzuci się je na wodę.
Jestem myślą , jestem nicością. Nie mam kształtu. Jestem ciemnością.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.
Bywa, iż sobą zdumiewam siebie.