
Cierpię z powodu obecności ludzi, a nie z ich braku.
Cierpię z powodu obecności ludzi, a nie z ich braku.
Czyż można złożyć na ołtarzu miłości cenniejszy dar niż własne sumienie?
Kochać kogoś i być kochanym to najcenniejsza rzecz na świecie.
Każda łamigłówka ma rozwiązanie, a każdy człowiek jakąś słabość.
Apostoł ludzkości rzadko pości.
Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe. Nie umiałbym wytłumaczyć, co to znaczy być razem, nie doświadczyłem tego, lecz wydaje mi się, że to coś najtrudniejszego, na co stać nielicznych. Mnie nie było na to stać. W przeciwnym przypadku, niezależnie jak długie związki jedno z drugim łączą, jedno dla drugiego pozostaje do końca życia tajemnicą. I z tą tajemnicą każde osobno umiera.
Samotność jest niezależnością, życzyłem jej sobie i zdobyłem ją po długich latach. Jest zimna, o tak, ale jest też cicha, cudownie cicha i wielka, jak zimne, ciche przestworza, po których wirują gwiazdy.
Wszyscy snujemy fantazję, które ubarwiają życie.
Kłopoty są sitem, przez które przesiewamy naszych znajomych. Ci, którzy są za duzi, żeby przejść przez to sito, są naszymi przyjaciółmi.
Życie nie jest tym, co żyjemy, to co my sobie wyobrazić, że żyjemy.
Człowiek jest absolutnie samotny. Wszystko inne jest złudzeniem.