
Nie ma czegoś takiego jak substytut prawdy.
Nie ma czegoś takiego jak substytut prawdy.
Brakuje im wyobraźni i odrobiny szaleństwa. Dlatego życie traktują zbyt serio i boją się wszystkiego, co nieznane i niezbadane. Dorośli rzadko idą nowym, własnym szlakiem.
Tańcz, kiedy śpiewa księżyc i nie płacz z powodu kłopotów, które jeszcze nie nadeszły.
No, ale rozum, panie Wokulski, przychodzi kobietom dopiero około trzydziestego roku.
Miłość jest wtedy, kiedy ktoś stawia cię na piedestale, ale kiedy z niego spadasz, to cię łapie.
To naturalna kolej rzeczy. Po śmierci następują narodziny.
Samotność jest przeznaczeniem wszystkich wybitnych duchów: od czasu do czasu boleją nad nią, zawsze jednak ją wybiorą, jako mniejsze zło.
Nauczyłam się, że albo akceptujemy to, co daje nam życie, albo gaśniemy.
Ludzie o ciasnych umysłach zawsze atakowali to,
co nie mieściło się w granicach ich pojmowania.
Tylko krowy chodzą stadami,
lwy zawsze samotnie.
- Wspomnienia – powiedział jakiś melodyjny głos za jej plecami. – To pajęczyny, w które łapie się umysł.