A jej makijaż wyglądał na zrobiony w ciemnej szafie kulkami ...

 Moje życie- jedno wielkie, niedokończone samobójstwo.

 We wszystkim panuje chaos.

 Bóg stworzył świat w 7 dni.
A ja zniszczyłem swój świat w 7 sekund.

 Człowiek urodził się, by żyć, a nie szykować się do życia.

 To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.

 Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.

 Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.

 Szukaj dróg ale by wiodły wypełniaj je własną treścią.

 Tak świetnie się bawiliśmy, że nawet nie musieliśmy wymyślać gier. Sami byliśmy grą.

 Najgorszy jest ból, nie umieranie .