
Już się nie boję ciemności i umarłych. To żywi są ...
Już się nie boję ciemności i umarłych. To żywi są straszni, dosłownie budzą strach.
Świat niepotrzebnie się starzeje, bo nie wyciąga wniosków z upływu czasu i nie staje się przez to mądrzejszy.
Patrzy jak cielę na malowane wrota.
Każdy z nas toczy jakąś prywatną wojnę.
Piszę – i mówię – aby dowiedzieć się, co myślę.
Mam wrażenie, że poranki klaszczą. Żeby mnie obudzić.
Żyj w grzechu, spowiadaj sie lub nie, ale nie wolno ci stracić wiary.
Lubię myśleć o życiu jak o nieskończonej układance z tak niezwykłą liczbą elementów, że bez względu na to, ile z nich uda nam się do siebie dopasować, obraz i tak pozostaje niedokończony.
Świat nie jest bezpiecznym miejscem.
Najtrudniej udowodnić to, czego nie było.
Płaczą tylko małe głupie dziewczynki.