
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co ...
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Byłem samotny, ale nie sam.
Pewnych pytań lepiej nie zadawać, bo można uzyskać na nie odpowiedzi.
Potrafimy tylko wznosić pomniki coraz większe, coraz wyższe, ale pamiętać - pamiętać już nie umiemy.
Musimy pozbyć się życia, jakie zaplanowaliśmy, aby mieć życie, które na nas czeka.
Bardzo nudno jest wiedzieć wszystko.
Na tym polega rzeczywistość. To sen, jaki śnią wszyscy razem.
Duszę można okaleczyć tak, że nikt i nic nie usunie z niej śladów.
Kiedy masz jakieś wątpliwości, idź do biblioteki.
A ja nie potrafię być zupełnie obojętny, to znaczy nie potrafię nie zastanawiać się i nie myśleć, bo obojętny życiowo na pewno jestem.
Miał przeczucie, że to znowu jeden z tych dni...tych,które przytrafiają się codziennie.