
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co ...
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Każdy gra jakąś rolę,
a moja rola jest smutna.
Lepiej spełnić uczynek godny uwagi, niż zostać zauważonym.
W życiu najczęstsze są dwie sytuacje: albo coś spieprzyłeś, albo ktoś kazał ci spieprzać.
To nie nasze życie jest krótkie,
to my czynimy je krótkimi zajmując się sprawami niepotrzebnymi.
Nie wiedziałam tylko, jak przeżyć następną godzinę, następny dzień i miesiąc.
To nadzwyczajne, że wszystko zawsze okazuje się inne, niż się sobie wcześniej wyobrażało.
Wszystkim chciałbym być,
wszystko przeżyć,
połączyć w sobie najdziksze
sprzeczności,
aż pękłbym wreszcie.
Słońce stanęło w zenicie: Oglądam się na przebytą drogę: to ma być moje życie? Patrzeć się na to nie mogę!
W każdej podróży jest kropla śmierci.
Słowa. Jego życie zdawało się z nich utkane. I życie, i śmierć.